wtorek, 16 lipca 2013

ODSŁONIĘCIE KAPLICZKI #2

19.07.2013, piątek 
Małopolski Instytut Kultury Karmelicka 27
18:00

Temat: Czakram Wawelski
Artystka: Zofia Szczęsna 

Opis:
Czakram wawelski - miejsce mocy, przesiąknięte olbrzymią ilością dziwnych legend i opowieści. Co jedna, to ciekawsza, dziwniejsza. Prawie jak kapliczki (te tradycyjne) na rozdrożach, tak i czakram się mieni i przybiera dziwne formy w ludzkiej świadomości zbiorowej. Najbardziej znana jest jednak ta, którą zapoczątkowało podobno dwóch Hindusów zwiedzających Wawel...
Na którą z legend by nie spojrzeć - jest to podobno miejsce, gdzie magiczny kamień skupia energię Nieba i Ziemi, promieniuje życiodajną i uzdrawiającą energią Kosmosu. Druidzi z czasów pogańskich też podobno otaczali to miejsce kultem, wśród wielu barwnych teorii spiskowych jest w internecie i taka, że podobno w tym miejscu pod Wawelem zakopany jest meteoryt. W każdym razie kamień. Albo taki, który spadł z nieba, albo taki, który upuścił tam przelatujący Bóg obcej kultury.
Moja kapliczka opowiada o czakramie z wielu punktów widzenia, jest pewną narracją wizualną. Każdy dobrany przeze mnie przedmiot ma tutaj znaczenie, jest swego rodzaju relikwią. Otwieram przed widzem mały fragment gabinetu osobliwości. Czy ktokolwiek znajdzie czas, by pędząc Karmelicką przyjrzeć się, pomedytować i zastanowić? Skoro tylu ludzi znalazło czas, żeby stać w rogu krużganków na Wawelu, pozostaję tutaj optymistką.
Ciężko było mi przestawić się na astrologię, pseudonaukę i magię. Zazwyczaj w swoich pracach opowiadam o materii, fizycznych procesach budujących Wszechświat, o czasoprzestrzeni i nieistniejącym świecie mechaniki kwantowej, który buduje wszystko, co dla nas istnieje naprawdę. Jednak była to dla mnie ciekawa wakacyjna przygoda, którą zawdzięczam Zbiornikowi. Fajnie też było pogrzebać w legendach Krakowa - czasem warto zejść na ziemię!

Biografia:
Zofia Szczęsna (ur. 1989), urodziła się w Krakowie, więc najlepiej wie, że kultura i sztuka mogą przyprawić o ból głowy, szczególnie, gdy szklanka staje się do połowy pusta, a talent nadgryziony zębem czasu. Na szczęście ona sama jest młoda i bardzo zdolna – studiuje na Wydziale Grafiki krakowskiej ASP i w I Pracowni Interdyscyplinarnej na Wydziale Malarstwa. Było, jest i będzie o niej głośno w kraju i za jego granicami, a że są wakacje, to szklanka i tak wydaje się zawsze do połowy pełna. Zbiornikowi Kultury spadła prosto z nieba, a dokładniej z kosmicznego firmamentu, bo poniekąd o tym będzie kapliczka jej autorstwa. Gdy była mała spędzała wakacje w Skawicy nad dziką górską rzeczką, w tym roku stawia czoła czeluściom Trójkąta Bermudzkiego.


Czym jest kapliczka?
W tym roku Zbiornik Kultury pod postacią “trójkąta bermudzkiego” (MIK, MOS, BUNKIER SZTUKI), postanawia powrócić do realizowanego niegdyś przez Małopolski Instytut Kultury, projektu ściennego tygodnika ulicznego K27.
W gablocie, mieszczącej się pod budynkiem MIK’u, na ul. Karmelickiej 27, będą dziać się różne niewyjaśnione zjawiska. Będzie to miejsce specyficznego kultu.
K27 stanie się swoistą “kapliczką” Zbiornika Kultury - gdzie będzie można na chwile zadumać się i odpocząć od codziennego zgiełku.
Co dwa tygodnie Zbiornik Kultury będzie prezentował w gablocie K27, prace kolejnych artystów, tych bardziej i mniej znanych. Każda z prac ma stanowić kapliczkę; poświęconą różnym zjawiskom tworzących to specyficzne miasto jakim jest Kraków.
Takie zjawiska kultury Krakowa jak: szopki, kopce, krypty, wianki i knajpy będące tajemniczym skupiskiem zamkniętych kręgów różnych ludzi, znajdą swoje miejsce w gablocie K27.
W zamian, drogi widzu, jeśli przyjedziesz zobaczyć K27, sam stwierdzisz, czy “doznanie” podczas spędzenia choćby chwili przy Kapliczce Zbiornika Kultury, dała ci wystarczającą satysfakcje; jeśli nie “duchową” to może choćby przez chwile zastanowisz się nad nieważkimi sprawami Twojej obecności na tym świecie.





misjonarz projektu: Xawery Deskur Wolski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz