sobota, 24 lipca 2010
INNEGO KOŃCA ŚWIATA NIE BĘDZIE
23–29.07.2010, wystawa obrazów Władysława Matlęgi z kolekcji Zbigniewa Sałaja, Mieczysława Górowskiego, Mateusza Okońskiego
kurator: Anna Zabdyrska
otwarcie wystawy: 23.07, godz. 21.00
Wytrwałość, z jaką dopatrujemy się prostoty i szczerości u malarzy nieprofesjonalnych, jest doprawdy naiwna. Przeczucie, że u „prymitywów” znajduje się to, czego daremnie szukamy w dusznych bibliotekach – bezpośredniość doświadczenia, naturalne spojrzenie na świat – jest marzeniem starannie pielęgnowanym i trwale wpisuje się w inteligencki etos. Ów podejrzliwie trwały mit – być może powinniśmy powiedzieć „wrzut sumienia” – przypomina złudzenia tych, którzy kilka wieków temu wyruszali w amazońskie dżungle z nadzieją, że odkryją „dobrych dzikusów”, poznają plemiona tyleż proste, co szczęśliwe, człowieka żyjącego w zgodzie z sobą oraz przyrodą. Współczesna antropologia podważyła to przekonanie, pokazując, że ludy pierwotne mają strukturę i obyczaje często równie skomplikowane jak społeczeństwa przemysłowe. Być może dlatego owej utraconej niewinności szukamy dziś w malarstwie, które życzylibyśmy sobie nazywać „naiwnym”.
Tymczasem obrazy Władysława Matlęgi, jak na złość, wymykają się temu określeniu. Złożoność symboliki i motywów, które – dyktowane logiką znaną tylko autorowi – pojawiają się i znikają, przekonuje, że Matlęga konstruuje zawiłe i rozbudowane narracje. Im więcej szczerości i prostoty chcemy widzieć w jego pracach, tym bardziej chowa się za wieloznaczną leksyką i tym bardziej wodzi nas za nos.
Łukasz Białkowski
zdjęcia: Patrycja Gotszling
Co tydzień w piątek nowa wystawa
Klub Fabryka, ul. Zabłocie 23, Kraków
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz